Ten wyjazd miał wyglądać zupełnie inaczej. We wrześniowy poranek wylądowałem na lotnisku w Bergamo pod Mediolanem, z luźnym planem objechania jeziora Garda. Jeszcze tylko szybka wizyta w wypożyczalni samochodów Europcar i już miałem w ręku kluczyki do zarezerwowanego parę tygodni wcześniej, czarnego Volkswagena Golfa VI cabrio - idealnego do tego typu wycieczek i kąpieli we włoskim słońcu. Wszystko było więc zapięte na ostatni guzik, wszystko tylko nie pogoda. Jak na złość prognozy na cały mój pobyt nie były zbyt optymistyczne - miało lać i okazji do jazdy z otwartym dachem mogło nie być zbyt wiele. A ja chciałem zobaczyć jak to jest mieć kabriolet!
Niezrażony jednak stukaniem deszczu w materiałowy dach, zacząłem wędrówkę palcem po mapie. Mój cel, czyli Muzeum Ferrari w Maranello upatrzyłem sobie co prawda już w Polsce, ale teraz potrzebowałem jeszcze paru minut na ostateczną decyzję. Do przejechania było w końcu prawie 250 kilometrów w jedną stronę! Skoro jednak miałem samochód, a zwiedzanie Mediolanu chciałem sobie zostawić na inną okazją, stwierdziłem JADĘ!
I był to strzał w 10kę! Po pierwsze Golf TDI okazał się być mistrzem oszczędnej jazdy (4,5l/100km!), a i już po przejechaniu około 50 km, wypogodziło się na tyle, że mogłem złożyć dach i poczuć wiatr we włosach :) 2 godzinna podróż włoską autostradą, minęła szybko i zanim się obejrzałem byłem już na miejscu.
Jeśli jesteś fanem motoryzacji, to Muzeum Ferrari jest miejscem, które naprawdę warto odwiedzić. I to nie tylko muzeum. Już po wjeździe do Maranello witają nas rzędy supersamochodów, które możemy wynająć na krótką przejażdzkę. Cena: tylko 50 Euro za kilkanaście minut jazdy, ale trzeba przyznać, że nie jest to wygórowany koszt, jak za te cudowne chwile, spędzone za kółkiem wymarzonego samochodu.
Zwiedzanie samego muzeum zajmuje około 2 godzin, na okolicę w zupełności wystarczy nam drugie tyle. Jeśli mamy ochotę coś zjeść i pozwiedzać możemy to zrobić w rodzinnym mieście Luciano Pavarottiego, czyli Modenie (ok 20km od Maranello).
Poniżej zobaczyć możecie zdjęcia z ekspozycji, które wykonałem podczas mojej wizyty w muzeum Ferrari w Maranello. Zwróćcie uwagę na fakt, że w internecie ciężko znaleźć zdjęcia na których samochody są ustawione tak samo - wystawa jest modyfikowana bardzo często i nierzadko podczas drugiej wizyty można obejrzeć zupełnie inne modele Ferrari.
Zapraszam także na stronę podsumowania - gdzie podliczyłem wszystkie poniesione na tym wyjeździe koszty
Copyright © 2012 - 2024 kopiowanie zdjęć oraz tekstów ze strony, w całości lub w części, bez pisemnej zgody autora zabronione.