Pamiętam jak w latach 80tych, a nawet jeszcze 10 lat później, marzeniem wielu Polaków był wyjazd do Chicago, Nowego Jorku czy innego miejsca w USA w poszukiwaniu lepszego życia.
"American Dream" i życie jak z amerykańskiego filmu - to było coś za czym Polacy tęsknili i czego pragneli.
Wyjazd rozważany był także i w mojej rodzinie. Ba! Nawet wysyłaliśmy zgłoszenie na amerykańską loterię wizową i zostaliśmy wylosowani! Było to jednak już w połowie lat 90tych i zdecydowaliśmy, że zostaniemy w kraju. Patrząc na to z perspektywy była to na pewno dobra decyzja.
Dzisiaj, 20 lat później amerykański sen zamieniliśmy na sen norwerski, angielski, niemiecki hm.. unijno-europejski. Do pracy w USA wyjeżdża już naprawdę niewiele osób. Bo i po co? Tyle samo, a nawet więcej można zarobić w Europie, a i w odwiedziny do rodziny w Polsce mozna wpadać nie raz, a 10 razy w roku. I co najważniejsze: praca jest legalna.
Odwiedzić Nowy Jork chciałem zawsze - w moim sercu American Dream jest ciągle żywy! Gdy więc zobaczyłem bilety do Nowego Jorku w niewobrażalnej wprost cenie - 670zł w obie strony z Warszawy kupiłem i dopiero wtedy zacząłem zastnawiać się nad resztą ;) Nie miałem przecież w końcu wizy, a wiadomo, że wizę turystyczną USA nie jest tak prosto dostać, a jeśli nawet to trzeba na nią wyłożyć ok. 160 USD, a więc to kolejny wydatek.
Skoro już jednak miałem bilet to zacząłem planować resztę i w ten sposób na 7 dni trafiłem do miasta marzeń mojego dzieciństwa - Nowego Jorku!
Copyright © 2012 - 2024 kopiowanie zdjęć oraz tekstów ze strony, w całości lub w części, bez pisemnej zgody autora zabronione.