Do Trynidadu docieramy już koło 14, więc postanawiamy udać się wspomnianym wcześniej busikiem na plażę Ancon - podobno najładniejszą w tej okolicy. Będąc jeszcze w Polsce rozważaliśmy noclegi we wsi La Boca, z powodu bliskości tamtejszej plaży, ale teraz widzimy, że nie miało by to sensu - połączenie z Playa Ancon jest szybkie i tanie, więc lepiej wybrać noclegi w samym mieście.
Plaża jest faktycznie świetna i spędzamy parę godzin na błogim lenistwie. Nie wiemy czy jest tutaj jakaś baza nurkowa, można za to przepłynąć się łódką lub rowerem wodnym.