Teren w okolicy Vinales jest górzysty, także objazd wszystkich atrakcji jest męczący - prawie 30 kilometrowa trasa, którą pokonaliśmy dała nam naprawdę w kość - z prawdziwą przyjemnością zjadamy przyrządzony przez gospodarzy obiad - świeża ryba, smażone banany, owoce, sok.
Wieczorem wychodzimy na chwilę na miasto, gdzie przy rynku o tej porze tętni życie: znajduje się tam klub w którym bawią się miejscowi, ale widać też sporo turystów. Muzyka jest różna - od coverów europejskich hitów muzyki pop do kubańskich, tradycyjnych rytmów.