Dzień 9
Dzisiejszy dzień postanawiamy spędzić na wizycie nad wodospadem El Nicho, który mieści się około 30 km od Cienfuegos, w parku naturalnym “El Topes de Collantes”. Cubanacan (kubańskie biuro turystyczne) organizuje co prawda wycieczki nad wodospad, ale wszystkie bilety na dzisiejszy dzień są juz wyprzedane. Mamy szczęście - na Avenida del Prado łapiemy taksówkę i już mamy ruszać w drogę na wodospad, gdy podchodzi do nas dwójka turystów z Meksyku, która też chce się dostać w to samo miejsce. Płacimy po 30 Peso na 2 osoby i udaje nam się oszczędzić w ten sposób 10 CUC. Oczywiście za podróż w obie strony. W jednym z przewodników wyczytujemy, że od samochodu trzeba iść nad wodospad około 2 godzin, jednak z parkingu na sam szczyt idzie się może 10 minut, a droga nie jest wcale męcząca.
Wodospad jest naprawdę świetnym miejscem na odpoczynek od intensywnego zwiedzania - wzdłuż 1.5 kilometrowego szlaku prowadzącego przez park narodowy (wstęp do parku kosztuje 5 CUC), znajduje się wiele małych, czystych jeziorek, w których można do woli zażywać kąpieli.
Niestety po 2 godzinach pobytu łapie nas ulewa i resztę czasu do odjazdu taksówki spędzamy w knajpie znajdującej się nieopodal wejścia do parku. Aparatem filmujemy kubański zespół, grający tutaj "do kotleta"
Z wiozącym nas taksówkarzem umawiamy się, że następnego dnia zawiezie nas na Laguna Guanaroca i odrazu do Trinidadu za 15 CUC od osoby - to całkiem dobra cena, co prawda autokar do Triniadadu kosztuje tylko 6 CUC, ale za przejazd na lagunę musielibyśmy zapłacić po 10 CUC. Taxi dodatkowo będzie szybsze i odbierze nas bezpośrednio z Casa Particular.