Dzień 13 - Varadero
Około 8:30 słyszymy dzwonek do drzwi naszej Casa Particular - okazuje się, że nasz busik nie pojedzie dzisiaj do Varadero (podobno kierowca jest chory, przypuszczamy jednak, że nikt poza nami nie chciał dzisiaj jechać, a dla 2 osób nie opłaca się organizować transportu). Możemy pojechać zwykłą taksówką, ale cena to 80 CUC lub skorzystać jednak z autobusu Viazul, wybieramy więc tą drugą opcję. Autokar odjeżdza o 9 i jakimś cudem udaje nam się zdążyć, jest sporo miejsc wolnych więc z kupnem biletów nie było problemów nawet w ostatniej chwili.
Z okien autokaru widać czasem całkiem ciekawe widoki. Jedziemy między innymi wzdłuż zatoki świń, która wydaje się przepięknym miejscem - szkoda, że niestarczyło czasu, żeby odwiedzieć także to miejsce.
Około godziny 15 jesteśmy już na dworcu autobusowym w Varadero, odrazu postanawiamy sprawdzić o której odjeżdza autobus na lotnisko, gdyż już jutro odlatuje nasz samolot. Kiedy stoimy w kolejce do okienka podchodzi do nas Polak, który jak się okazuje jechał tym samym autokarem z Trinidadu i także jutro odlatuje tym samym samolotem. Umawiamy się więc, że razem pojedziemy na lotnisko taksówką.