Aveiro Rossio Hostel znajduje się około 15 minut pieszej drogi od stacji kolejowej, w stuletnim budynku w centrum miasta, przy Praca do Rossio. Nocleg tutaj kosztuje 20 euro, co nie jest ceną wygórowaną biorąc pod uwagę fakt, że w pobliżu są najlepsze bary czy restauracje. Jest tu również otwierany każdego ranka targ rybny.
W hostelu spotkałem kolejnych Polaków, których widziałem (i troszkę podsłuchałem) już w pociągu. Jak się okazało, podejrzewali mnie o polską narodowość i byli pewni, że jadę w to samo miejsce, co oni. Co więcej, że zmierzam do tego samego hostelu. Cóż – mieli rację, a ja – miłych kompanów, z którymi zjadłem śniadanie. Nie byłem tym jednak zaskoczony. Mieli ze sobą ten sam przewodnik, który w zdecydowany sposób polecał Aveiro Rossio Hostel.
Ja też go polecam. Jest to jeden z sympatyczniejszych hosteli, w jakich do tej pory nocowałem. Prowadzony przez portugalską rodzinę, respektujący ekologiczne zasady gospodarstwa domowego (np. elektryczność pozyskiwana jest z paneli słonecznych), serwujący każdego ranka świeżo wypiekane pieczywo – czegóż chcieć więcej? Dodatkowo do dyspozycji gości dostępny jest taras i wifi.
Po śniadaniu i spakowaniu plecaka wyruszyłem do Reserva Natural das Dunas de Sao Jacinto gdyż jak się dowiedziałem, nazajutrz był nieczynny.