Most 25 kwietnia w Lizbonie o zachodzie słońca
Bilety połączenia Polska – Portugalia tanich linii lotniczych (bagaż podręczny) kosztowały:
- Warszawa – Charleroi: 74zł (Wizzair)
- Charleroi – Porto: 145zł (Ryanair)
- Faro – Charleroi: 235zł (Ryanair)
- Charleroi – Warszawa: 74zł (Wizzair)
W ciągu 16 dni udało mi się odwiedzić miasta:
Plusy wakacji w Portugalii (według mnie):
- fantastyczna pogoda – byłem na przełomie sierpnia i września – nie było chmur, temperatura wynosiła ponad 20 stopni Celsjusza
- wspaniałe plaże – nie zobaczycie takich w Hiszpanii
- zabytkowe miasta – właściwie wszystkie, w których byłem
- mili i otwarci ludzie – nie spotkałem nikogo, któ nie zechciałby mi pomóc
- pyszne jedzenie – oczywiście tradycyjnie portugalskie
- wino porto – bez porównania z tym, co można kupić w Polsce
Minusy wakacji w Portugalii (według mnie):
- jak na tanie wakacje – było trochę drogo (dobry, treściwy obiad kosztuje minimum 15 euro)
- opóźnienia autobusów – ten aspekt Portugalii potrafi doprowadzić do rozpaczy
- problem z komunikacją w języku angielskim (szczególnie z kierowcami autobusów)
Wskazówki:
- Pingo Doce – sieć sklepów należąca do tego samego właściciela, co znana nam Biedronka; warto zaopatrywać się tu w tanie jedzenie
- Rede Expressos – warto przed wyjazdem sprawdzić wszystkie połączenia tego przewoźnika
- Otwieracz do wina – bardzo przydatne narzędzi; nie można go wziąć w bagażu podręcznym na samolot, ale można kupić w każdym portugalskim sklepie; ja swój zostawiłem w ostatnim hostelu
- Najlepszy sezon – wrzesień – nie ma już tak wielu turystów, jest ładna pogoda ale bez upałów, ceny lotów są tańsze